Św. Faustyna Kowalska uczyła, że są trzy sposoby czynienia miłosierdzia bliźniemu: czyn, słowo i modlitwa. Pierwsze dwa uczynki sprawiają, że działa człowiek. Ostatni pozwala na działanie Panu Bogu. Nie trzeba zatem nikogo, kto wierzy, przekonywać o wartości modlitwy i jej skuteczności. Pismo Święte uczy, że ‘wiara przenosi góry’. Trzeba natomiast nakłaniać do jej praktykowania.
Tak wiele mamy pomocy, aby nauczyć się modlitwy: książki, artykuły, szkoły modlitwy, spotkania i rekolekcje modlitewne, a tak mało się modlimy. Współcześni chrześcijanie nie kwestionują mocy modlitwy, ale z niej nie korzystają. Bywa bowiem tak, że czujemy potrzebę modlitwy, ale poprzestajemy jedynie na pragnieniu.
Modlitwa przynosi pomoc w sytuacjach trudnych, po ludzku często beznadziejnych. Jest nie tyle szukaniem rozwiązań w oparciu o ludzkie możliwości i moce, ale prośbą skierowaną do Boga, aby objawił swoją moc pośrodku ludzkiej słabości. Modlitwa skierowana ku Bogu z pewnością nie pozostanie bezowocna. Bóg odpowie na nią w najlepszy z możliwych sposobów.
Nasza modlitwa jest potrzebna także zmarłym? Przez nią możemy otworzyć niebo tym, którzy jeszcze oczekują w czyśćcu. Pomodlić się za zmarłych, staje się niekiedy jedyną szansą spróbować przeprosić, powiedzieć jak ważni byli dla nas i jak żałujemy pewnych rzeczy. Może to też uchroni nas przed błędami, które popełniamy w stosunku do tych, którzy jeszcze żyją.
Modląc się, jakby powtarzamy za psalmistą: „W Twoich rękach są moje losy” (Ps 31, 16). Powierzając sprawy naszych bliźnich Bogu, możemy czuć się bezpieczni: są one w dobrych rękach. Rękach Ojca, który troszczy się o lilie polne i o ptaki niebieskie. Ojca, który czuwa nad losem świata i każdego człowieka.
Zadanie wolontariuszy: „Modlitwa za siebie nawzajem”
Koordynator: Jakub Wodka jakubwodka(at)wp.pl
Kuba: „zgodnie z ustaleniami będziemy się modlić za siebie na wzajem. Będziemy prosić o wytrwałość, zdrowie, skuteczność w działaniu i inne łaski potrzebne nam do wykonania założonych 14 uczynków miłosierdzia. Taka wzajemna modlitwa z pewnością odbije się pozytywnie również na naszym życiu codziennym. Kto za kogo będzie się modlił, formalnie ustalimy w drodze prostego losowania. Chciałbym również, żebyśmy w każdym miesiącu dodatkowo poświęcali swoją modlitwę także w jednej intencji „specjalnej”. Na najbliższe spotkanie przygotowałem takową, a na kolejne intencje będę czekał od Was, myślę, że spraw poważnych, nie dających się rozwiązać bez modlitwy jest wiele.Dla podsumowania: każdy z nas będzie modlił się za koleżankę/kolegę i w jednej intencji dodatkowej.”
Każdego z Was: wolontariuszy, parafian, przechodniów, kto miałby „intencję specjalną” lub chciałby w szczególny sposób włączyć się w naszą modlitwę prosimy o kontakt z Kubą.
Co robimy?
…dokonaliśmy losowania:-) Każdy z nas już wie za za kogo będzie ofiarowywał swoją modlitwę przez najbliższy miesiąc. Intencją główną jest prośba o pomoc i wytrwanie w realizacji podjętych przez nas zadań. O wstawiennictwo prosimy Matkę Bożą Szkaplerzną i bł. Hilarego Januszewskiego.
Wytrwałości w modlitwie…:-)
Zmiany osób, za które się modlimy dokonujemy na naszych spotkaniach drogą losowania.